Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Paweł. Mam przejechane 31827.22 kilometrów. Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kowalskivp.bikestats.pl
  • DST 13.55km
  • Czas 00:22
  • VAVG 36.95km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 185 ( 93%)
  • HRavg 172 ( 87%)
  • Kalorie 555kcal
  • Podjazdy 30m
  • Sprzęt Canyon
  • Aktywność Jazda na rowerze

IV Memoriał Feliksa Rawskiego

Środa, 15 sierpnia 2012 · dodano: 16.08.2012 | Komentarze 0

SKANDAL! Tak najkrócej mogę opisać ten wyścig. Już od początku organizacja nie podobała się nam, zapisy na wyścig i biuro zawodów miało być czynne do 17h, a start wyścigu w naszej kategorii 19.45h, czyli prawie 3h przestoju. Na szczęście jak tylko dojechaliśmy do Mińska pogoda się poprawiła. By się nie nudzić kupiliśmy sobie jedzenie w pobliskim sklepie, i usiedliśmy w cichym miejscu nie opodal trasy. Czas spokojnie mijał gdy "na szczęście", poszliśmy do toalet w pobliżu startu, usłyszeliśmy że start wyścigu został przesunięty na 19H!!!! W tym momencie do startu mieliśmy 5min! A my w połogu, rowery w częściach! Wku....i pobiegliśmy pobiliśmy rekord w przygotowaniu do startu (4min), i stawiliśmy się na starcie. Bez rozgrzewki, bez przygotowania, bez znajomości trasy, najedzeni jak cysterny:-/ A na starcie 90% to klubowicze, czyli poziom wysoki. Start, na liczniku nagle ponad 50km/h, puls 180, nogi jak pałki, a na pierwszym podjeździe myślałem że zwymiotuje, już w ustach to czułem. Na drugim okrążeniu, główna grupa urwała mnie. Jechało mi się tragicznie, poziom wkurzenia był bliki maximum. Po prostu było czuć brak rozgrzewki, i pełny brzuch niestety czym krótszy wyścig tym dłuższa rozgrzewka powinna nastąpić, ja tu nie miałem żadnej, i żadnych szans na dobry wynik.... Na 6 okrążeniu, zostałem zdublowany przez ucieczkę, tak że ze względu na przepisy (duble schodzą z trasy), i z wkurzenia zszedłem z trasy. Okazało się jednak jeszcze bardziej mnie wkurzając że nikt zdublowanych nie zwalał z trasy! Spokojnie mogłem dojechać do mety o chociaż zaliczyć wyścig do końca. Tym bardziej było mi szkoda, iż w momencie kiedy zszedłem wyraźnie właśnie się rozgrzałem i wchodziłem na normalne obroty.
Sędziowie i organizatorzy, urządzili kpinę nie wyścig, traktując nie poważnie zawodników. Szkoda gdyż trasa była ciekawa trudna i wymagająca techniki ze względu na zakręty i ronda, a także premiująca silnych (podjazd pod wiatr). Jednak potencjał nie został wykorzystany a wyścig ja mimo wszystko traktuje jako doświadczenie.


Kategoria Wyścigi



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]